Halko, czesc, dzien dobry!
Nazywam sie
Monika Michalak
…a Ty wpisując w wyszukiwarkę moje imię i nazwisko z „www” przed i „pl” po, znalazł(a)eś się właśnie w tym miejscu, czyli w moim skrawku internetu.
Dzisiaj nie będzie o mnie…
Dzisiaj chciałabym Ci przedstwić mój pierwszy autorski produkt.
p o z n a j
#puzzlodiete
Czytaj więcej

Skad pomysl na puzzlodiete?
Wypracowałam własny system jedzenia intuicyjnego. Od kilku lat nie liczę kalorii, nie korzystam z aplikacji do liczenia makroskładników, a mimo to utrzymuję sylwetkę.
Ty tez tak mozesz!
…
To jest p r o c e s.
A ja stworzyłam narzędzie, dzięki któremu ominiesz kilka dołków po drodze do poprawnego i spontanicznego planowania swojej diety.
Puzzlodieta to narzędzie, a nie gotowy jadłospis!
Ta edycja nie bez powodu ma dopisek “całoroczna”. Posiłki, które się w niej znajdują są skomponowane z ogólnodostępnych składników, które znajdziesz w większości sklepów spożywczych.
Co znajdziesz w środku?
Dokładnie po 7 propozycji śniadań, II śniadań/lunchów, obiadów i kolacji. I to koniec? NIE!
Każdy z nich:
-
Ma podaną kaloryczność oraz makroskładniki do wersji bazowej, do której z moimi wskazówkami możesz dobrać swoje ulubione dodatki, w ten sposób tworząc posiłek dopasowany pod swoje preferencje smakowe.
-
Ma podaną gramaturę na odpowiednio 400, 500 oraz 600 kcal, czyli to od Ciebie zależy, jaką dzienną podaż kalorii chcesz utrzymać – z jednej puzzlodiety jesteś w stanie ułożyć jadłospis od 1600 do 2400 kcal.
-
Wszystko? Ależ skąd! Przepisy (co do jednego!) zawierają również cenne wskazówki odnośnie do produktów, propozycje różnych dodatków – więc możesz eksperymentować! – a co więcej: wyjaśniłam Ci, jak komponować posiłki.
Jedna baza – wiele możliwości!
A co więcej? Dzięki znajomości proporcji składników używanych do potraw, jesteś w stanie tworzyć własne przepisy w oparciu o bazę. Kiedy nauczysz się z nią pracować, zaczniesz dowolnie wymieniać składniki i dobierać własne dodatki.
Przepisów na owsianki, omlety czy placki jest mnóstwo! Dlaczego masz podążać za wytycznymi, skoro jesteś w stanie wyczarować swojego ulubieńca?
Każdy przepis (nie tylko puzzlodietowe) ma bazowe składniki. Nie zrobisz owsianki bez płatków owsianych, prawda? No właśnie! Płatki owsiane są bazą, natomiast owsianka może być z dodatkiem kakao, cynamonu, jogurtu, twarożku, owoców a nawet warzyw!
Puzzlodieta nauczy Cię komponować własne, odpowiednio zbilansowane posiłki.
Komponując własne menu na podstawie przepisów w niej zawartych, jednocześnie masz pełną kontrolę nad tym, co zjesz, ile jesz, dodatkowo nie musisz się martwić o liczenie makroskładników, a mimo to dużo się uczysz!
O co nie musisz się martwić?
Dostarczenie niezbędnych witamin oraz mikroskładników
Ja o to zadbałam! Tak samo jak o błonnik, żelazo, wapń oraz pozostałe ważne składniki.
Marnowanie pieniędzy
często kupujemy pod wpływem impulsu: promocji czy głodu. Tutaj masz pewność, że kupując kilka sztuk – bo może akurat trafisz na ofertę dnia? – wykorzystasz je w pyszny i kreatywny sposób.
Wykorzystywanie produktów
Pięknem puzzlodiety jest to, że składniki powielają się w kilku posiłkach, więc raz:
- nie zostaniesz z dwiema łyżkami ciecierzycy, nie wiedząc, co z nią zrobić
- dwa: masz kilka opcji na jej wykorzystanie.
Ważenie produktów
O to, to, TO! Zadbałam o to, żeby produkty łatwo było odmierzyć na oko, bez dokładności co do grama. Masz pół mozzarelli/jogurtu, 1 łyżkę/łyżeczkę lub po prostu całe opakowanie.
Marnowanie czasu
Nie tracisz go na zastanawianie się, co zjeść, na liczenie kalorii i makroskładników, a przede wszystkim: nie marnujesz go w kuchni.
Brak inspiracji
Po to zamieściłam dodatki. Możesz przygotować posiłek zgodnie z moją propozycją lub eksperymentować i zjeść to, na co masz ochotę!
Nauczysz się odpowiednio komponować jadłospis, bez frustracji i samodzielnego liczenia kalorii.
Poznasz swoją „porcję” – czyli krótko mówiąc: ile jedzenia nałożyć na talerz. Przygotowywanie innego posiłku, imprezy rodzinne, wyjścia do restauracji czy wyjazd nie będą już miały znaku zapytania nad głową:
„Czy nie zjadłem(-łam) za dużo?”
Będziesz wiedzieć, jakim produktem oraz w jaki sposób dodać odpowiedni makroskładnik – nie tylko do posiłków w niej zawartych!
Wejdziesz na wyższy level organizacji w kuchni – koniec ze wspomnianym przeze mnie problemem życiowym pt.
„Co mam zjeść?”.
Chcesz zajrzeć do środka?
Zapisz się do newslettera, a ja prześlę Ci fragment Puzzlodiety.